2025-01-27
Ten tydzień będzie obfitował w dwa przełomowe wydarzenia dla śląskiej sprawy. Po pierwsze, widzowie w całej Polsce zobaczą na telewizyjnym ekranie "Mianujom mie Hanka" w Teatrze Telewizji. 27 stycznia o 20:30 język śląski, śląska historia i śląska kultura trafi do domów w całym kraju.
Poseł do PE Łukasz Kohut popularyzował "Hankę" od kiedy po raz pierwszy zobaczył spektakl na deskach Teatru Korez.
Najpierw zorganizował pokaz monodramu w Parlamencie Europejskim w Brukseli, a po zmianie władzy także w polskim Sejmie i wielu śląskich miejscowościach. Zwieńczeniem tego projektu miał być trudny w realizacji pomysł umieszczenia "Hanki" obok "Kordiana" czy "Moralności Pani Dulskiej" w poczcie spektakli Teatru Telewizji. Starania posła Kohuta odniosły spektakularny sukces.
- Śląskie katharsis, bo tak nazywam tę sztukę, zachwyciło mnie od pierwszych chwil. Nie zliczę, ile razy uczestniczyłem w nim jako widz, ale oprócz warstwy artystycznej i fenomenalnej gry Grażyny Bułki, jest tam jeszcze esencja, czyli opowieść o Śląsku bez przekłamań i z całym wachlarzem odcieni szarości. Historia tego regionu, jak każdego regionu pogranicza jest trudna, zniuansowana, niejednoznaczna, a "Mianujom mie Hanka" nie tylko ją przybliża, ale co ważniejsze - tłumaczy. - Jestem wdzięczny prezesowi TVP Tomaszowi Sygutowi i Ministerstwu Kultury, szczególnie Sławomirowi Rogowskiemu za wsparcie. Bez nich to by się nie udało" - mówi europoseł Łukasz Kohut.
Spektakl zawiera też wątek Tragedii Górnośląskiej, która w 2025 skupia wokół siebie rozmaite działania, mające jedno zadanie - przywrócić pamięć o wymazanej historii. 80 lat po tragedii nadszedł czas, żeby ofiary tamtych mrocznych wydarzeń otrzymały należny szacunek, godne upamiętnienie, ale i głos. Łukasz Kohut wraz z Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków do ZSRR w 1945 roku zorganizował wystawę w Parlamencie Europejskim poświęconą wywózkom, gwałtom, przemocy i komunistycznym obozom, jakie już po wojnie działały na śląskich ziemiach. Inauguracja odbędzie się 28 stycznia w Brukseli z udziałem posłów, samorządowców, regionalistów, mieszkańców i przedstawicieli mediów.
- Najwyższy czas, by przemilczane krzywdy ujrzały światło dzienne, a prawdzie historycznej stała się zadość. Tragedia Górnośląska to doświadczenie bólu, samotności i niesprawiedliwości, które omawiane szeptem w domowych zaciszach, było przekazywane z pokolenia na pokolenie. Jest to wielki sukces śląskich regionalistów, bo z uporem upamiętnialiśmy rocznicę Tragedii składając kwiaty, maszerując na Zgodę czy wprowadzając Tragedię Górnośląską do przestrzeni publicznej, jak choćby przez pomnik w moim rodzinnym Rybniku. Teraz w obchodach bierze udział coraz więcej osób, udało się doprowadzić do tego, że 2025 został uznany rokiem Tragedii Górnośląskiej przez Sejm i Senat, udało mi się wspomnieć ofiary Tragedii w rezolucji Parlamentu Europejskiego po raz pierwszy w historii. Jest to ogromny wysiłek wielu osób, pokazujący, że jak współpracujemy to dzieją się wielkie rzeczy, a kropla drąży skałę. Ślązacy mają prawo do swojego języka i uznania swojej tożsamości. Pamiętajmy też wspominając tamten krwawy czas, że każdy totalitaryzm prowadzi do tragedii, bo historia niestety lubi się powtarzać - podsumował europoseł Łukasz Kohut.
Materiał nadesłany | Biuro europosła Łukasza Kohuta
Bezpieczeństwo przeciwpożarowe. W kuźniańskiej szkole odbyły się zajęcia z udziałem strażaków