Loading...

Władze samorządowe nagrodziły wolontariuszy kuźniańskiego sztabu WOŚP [ZDJĘCIA]

2025-02-19

We wtorkowe popołudnie, 18 lutego w Sali Ślubów Urzędu Stanu Cywilnego w Kuźni Raciborskiej odbyło się spotkanie władz samorządowych z osobami zaangażowanymi w tegoroczny, 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

"Małe jest piękne"
Inicjatorem spotkania, na które zaproszono zarówno ludzi bezpośrednio związanych ze sztabem WOŚP, jak i wolontariuszy, którzy przez całą niedzielę, 26 stycznia zbierali pieniądze do puszek był burmistrz Wojciech Gdesz. - Jestem bardzo wzruszony, także ze względu na własne doświadczenia. Każdego roku akcja, związana z Wielką Orkiestrą dotyczy spraw okołozdrowotnych, do których staramy się podchodzić z jak największą wagą - powiedział na wstępie włodarz, dziękując przybyłym za poświęcony na organizację wydarzenia czas, zapewnienie bezpieczeństwa, a także policzenie oraz przekazanie do Fundacji wszystkich datków. - Ci, którzy w sztabach pracowali wiedzą, że to nie tylko ten jeden, styczniowy dzień, ale i wiele godzin przed finałem - dodał burmistrz.

- Onkologia i hematologia dziecięca to są zagadnienia, które nie wymagają jakiegoś szerszego wyjaśnienia oprócz tego, że trzeba jak najmocniej, ze wszystkich sił, nie patrząc na różne polityczne spory i inne myśli, zakasać rękawy i o to walczyć. Małe jest piękne, więc ta cegiełka, którą każdy z Was w to wyjątkowe dzieło włożył, jest ogromna. Zaczynając od tych najmłodszych wolontariuszy po księgowość. Nie można zapomnieć również o tych, którzy uraczyli Was ciepłym posiłkiem czy przekazali na aukcję rozmaite przedmioty, jak pamiątki sportowe, a na koniec wszystko to opisali - zaznaczył W. Gdesz.

"Im więcej dajesz z siebie, tym więcej dostajesz z powrotem"
Burmistrz zwrócił ponadto uwagę na czas, w którym odbywa się finał WOŚP (chłodna, styczniowa niedziela) oraz reakcje niektórych ludzi, którzy nie zawsze wykazują zrozumienie dla prowadzonej akcji. - Niemniej jednak, z dumą możemy powiedzieć, że kuźniański sztab działa skutecznie od wielu lat, a wszystko, co zrobiliście, mogło przełożyć się na uratowanie chociaż jednego życia, to jest to Wasz wielki sukces i za to dziś chcieliśmy z panią burmistrz Wam bardzo serdecznie podziękować - powiedział włodarz.

- Dziękuję za to, co robicie dla nas wszystkich, bo Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to nie gmina, to nie jedna osoba, ale cały sztab ludzi. Cieszymy się bardzo, że ta największa orkiestra świata zagrała też u nas. Dobro drugiego człowieka poznaje się po tym, że jesteśmy otwarci na tę ludzką krzywdę, na ból, potrzeby, chorobę i - mówię to z pełnym przekonaniem - życzę Wam wszystkim, żebyśmy nie musieli z tego sprzętu korzystać. Natomiast wiemy doskonale, że niejeden z nas już z tego korzystał, a wiele jeszcze przed nami - powiedziała w trakcie spotkania wiceburmistrz Sabina Chroboczek-Wierzchowska, podkreślając jednocześnie, że wolontariusze, zbierając pieniądze stojąc nieraz na mrozie, oddali akcji całe swoje serce. - Dziękuję za zaangażowanie, poświęcenie, a także za cierpliwość dla tych, którzy tego nie popierają. A wiemy doskonale, że były takie sytuacje. Bardzo nam zależy, żeby jak najwięcej młodych ludzi brało też udział w innych akcjach, bo pomaganie drugiemu człowiekowi jest ważne. Bo im więcej dajesz z siebie tym więcej dostajesz z powrotem - podsumowała swoje wystąpienie zastępczyni burmistrza.

Pod godłem i herbem
- Spotykamy się dziś w sali USC, w której odbywają się również sesje Rady Miejskiej. Spotykamy się pod godłem Rzeczypospolitej Polskiej, ale też pod herbem miasta, żeby pokazać całej gminie i wszystkim jej mieszkańcom wagę akcji, w której Państwo uczestniczyli. To nie jest tylko spotkanie towarzyskie, choć łączą nas piękne emocje. Ale chcieliśmy wraz z panią burmistrz, która od wielu lat jest ikoną wolontariatu, spotkać się z Wami w tym wyjątkowym miejscu, aby powagą urzędu podkreślić dzieło, które było Państwa udziałem - zaznaczył burmistrz Gdesz, przechodząc do wręczenia podziękowań oraz drobnych upominków.

Zanim jednak poproszono pierwszą osobę, włodarz odczytał treść podziękowania, która brzmiała: "Z całego serca dziękuję za Twój mały, ale wielki udział w tegorocznym finale WOŚP. To właśnie Twoja energia, uśmiech i zaangażowanie sprawiły, że małe gesty nabierają ogromnego znaczenia. Małe jest ważne. Małe jest piękne. Każda minuta poświęcona na pomoc i każde dobre słowo przyczyniają się do wielkich rzeczy. Dzięki Tobie świat staje się lepszym miejscem".

Jako pierwszych nagrodzono członków sztabu, którymi byli: Helena Koźlik, Agnieszka Erynkwajt, Irena Gąsior, Bogdan Dereń (obsługa techniczna), Sabina Marschollek, Katarzyna i Artur Chroboczkowie (dekoracje), Mariola Peikert i Tomasz Kurij (przygotowanie występów artystycznych). Wśród wolontariuszy natomiast znaleźli się: Michalina Kowol, Sabina Urbaniec, Jakub Urbaniec, Szymon Urbaniec, Emilia Kowol, Sandra Kłos, Grzegorz Ruciński, Nadia Bociuk, Aneta Ulman, Bartosz Kozina, Julia Panek, Mariola Panek i Fabian Panek (który - jak się okazało - był najmłodszym tegorocznym wolontariuszem).

Gminny dyrygent WOŚP
Na koniec specjalne podziękowanie trafiło do dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kuźni Raciborskiej Ireneusza Wojcieskiego, który od wielu lat stoi na czele kuźniańskiego sztabu. - Panie dyrektorze, nie ukrywam, że jest to dla nas bardzo wzruszająca chwila, bo chcieliśmy Panu podziękować nie tylko za ten rok, ale też za wszystkie lata, kiedy organizował Pan sztab, szukał wolontariuszy, zbierał wokół siebie armię wspaniałych ludzi dobrych serc, którzy chcą pomagać, nie patrząc na to, co dostaną w zamian - podkreśliła wiceburmistrz Sabina Chroboczek-Wierzchowska. - Pan jest naszym gminnym dyrygentem orkiestry - dodał z kolei burmistrz Wojciech Gdesz.

Ireneusz Wojcieski nawiązując do czasu, jaki poświęca się na zorganizowanie sztabu zaznaczył, że wszystko zaczyna się w listopadzie. To wtedy wysyła się do Fundacji prośbę o rejestrację sztabu WOŚP w danej miejscowości. - Również i ja chciałbym podziękować Wam, jak i ludziom, którzy nas wsparli, a których tu dziś nie ma: tym, co dostarczali jedzenie, opiekowali się stacjonarnymi puszkami czy tym, którzy przynieśli na aukcję rozmaite przedmioty, bo licytowaliśmy nie tylko gadżety WOŚP. To wszystko poszło na dobry cel - zakończył dyrektor kuźniańskiej książnicy.

Tekst i zdjęcia: Bartosz Kozina
fot. grupowe: Dominika Turkiewicz / UM

POZOSTAŁE AKTUALNOŚCI